środa, 13 maja 2009

Jeden milion dolarów? - Łatwa zagadka Mistewicza


Zapowiadałem, że będę przynosił ploty z twittera i proszę bardzo, już mam pierwszą. Mam tam oko na różnych cwaniaków, że wymienię Mistewicza, który tam bryluje.

Dwie godziny temu pan Eryk napisał bardzo enigmatyczną, nawet jak na twitterowe warunki notkę, a tam wiecie – do 140 znaków na tekst. Rozpisać się nijak nie można.
Ale on napisał tak:

Jeden milion dolarów?

I tyle wszystkiego. Myśl człowieku, o co chodzi?
Otrzymał w walizeczce okrągłą sumę?
PiS zaproponował mu doradztwo i zastanawia się nad wysokością honorarium?

Eeeee…chyba nie! Znaczy się łyknął jakiegoś newsa i sygnalizuje na zasadzie „wiem, ale nie powiem”
Szczerze, nie jest to trudny do rozgryzienia komunikat.
Ostatnio głównie gada się o kasie Wałęsy.

Wałęsa – Ganley – Libertas – wybory – wykłady – milion dolców.

Stawiam piątkę, że niedługo dowiemy się, że Wałęsa za cykl wykładów dla Libertas skasował bańkę zielonych. Jakby, co, proszę pamiętać, kto przyleciał z tą plotą na S24.

(Zmian stawki. Teraz już stawiam stówkę i się śmieję ...he he)

Aaaa…Krzysztof Skowroński zaczął informować na twitterze o swoim nowym internetowym radiu. Radek Krawczyk już tam siedzi to wie. Wy teraz też.

( dla ciekawskich - wejście po lewej na mój profil - potem "following" i tak dalej )

źródło:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz