Niemcy
Dążenie do bycia hegemonem, w dłuższej perspektywie zwykle
prowadzi naszych przyjaciół z zachodu na manowce. Wynika bowiem z nieznanej
innym nacjom megalomanii, nie łagodzonej autoironią, czy poczuciem humoru. Na
meta poziomie najważniejsza jest dla nich idea i drugorzędną kwestią jest, czy
będzie to nazizm, czy pacyfizm. W podporządkowaniu się ideologom są mistrzami,
jako nieodrodni romantycy. Przemysł, organizacja pracy i kultura, tak naprawdę
są brzemieniem, który zawsze gotowi są zrzucić. Ojciec Bocheński mawiał o nich,
że w zasadzie są to również Polacy, tylko gorsi.
Sojusznicy
Nasza polityka zagraniczna jest trwale skażona ideą zapewnienia
Polsce bezpieczeństwa poprzez rzucenie się w ramiona wymarzonego obrońcy. Nie
targujemy się, nie żądamy wzajemności, zadowalając się zaszczytnymi pochwałami.
Uprzedzamy oczekiwania drugiej strony, a potem wielkie zdziwienie, że nikt nie
traktuje nas poważnie. Jak Unia Europejska, zaraz wobec niej biedne pieski.
Teraz USA, no to jakby pięćdziesiąty któryś tam stan, któremu własna polityka
zagraniczna nie jest zasadniczo potrzebna. Opozycja ma szczególnych przyjaciół
za Odrą i też znowu plackiem a nawet z głowami w piachu. Czasem można odnieść
wrażenie, że powszechnie wyśmiewany Gomułka bywał w porywach mniej zależny
wobec Kacapów niż my, swobodni przecież, oczywiście w granicach rozsądku.
Wolne
Media stały się bożkiem, któremu wszystko wolno. Kłamać,
wymyślać niestworzone historie i zasłaniać się tajnym informatorem, tworzyć fałszywe
hierarchie wartości, a nawet działać na szkodę państwa, w którym działają. Takie
media nie są naszym wynalazkiem, broń Boże. Na przykład złotym liściem do
wieńca ich chwały było stworzenie takiej atmosfery społecznej w USA, że wycofanie
wojsk amerykańskich z Wietnamu w latach 70 nie miało alternatywy. Powiewały
flagi, a pacyfa stała się światowym logo. Dzięki temu miliony ludzi mogły
umrzeć nie przeszkadzając wrzaskami w sjeście moralnych zwycięzców. Od tamtych
czasów media znacznie wzmocniły swój przekaz i są niczym światowa pięść. Za
każdym razem, gdy włączasz telewizor dostajesz nią w łeb. O Twoją wolność od
tej akurat przemocy nie walczy nikt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz