wtorek, 18 października 2011

Podróż w czasie 1 - "Głos Anglii"

Byłem dzisiaj w jednej takiej firmie po złom aluminiowy, ale że mam oczy na wesołych szypułkach, zajarzałem przy okazji do magazyny makulatury. Wystarczyła mi dosłownie sekunda by wypatrzyć pomiędzy stertami folii, reklam, które znacie z pocztowych skrzynek i kolorowych – wczorajszych a już mało aktualnych magazynów – coś szarego i brudnego.

Jako znany cham i brudas, zaraz za to coś pociągnąłem i wyciągnąłem plik gazet. Plik gazet z lat 1949 – 63. Rozmaitości. Zestaw zupełnie przypadkowy o wadze 1kg.

Nieco zdołował mnie właściciel tej góry śmieci, ponieważ cwaniaczek wyciągnął wczoraj z tej samej sterty kilkadziesiąt numerów „Przekroju” z lat czterdziestych. Cóż, dla mnie została „Trybuna Ludu” „Wolność” „Płomyk” „Płomyczek” „Polityka” „Przyjaciółka” oraz….
Wiem, w sieci bywają reprinty. Można tez wybrać się do Biblioteki Narodowej itd…

Nie wyobrażacie sobie jednak, jakie to jest uczucie dziwaczne, gdy bierze się w łapy taką starodawna szmatę jak Trybuna Ludu, która ma akurat 60 lat!

Dziwnie jest obracać w palcach numer „Wolności” wydany w niedzielę 29.04.1951 gdzie na pierwszej stronie świeci w oczy wiersz Maksyma Rylskiego, przodka po herbie „Ostoja” naszego zdolnego pisarza Eustachego, zatytułowany:

„Stalin jest życiem i pokojem”

Dzisiaj nie będę Was dręczył komuną, choć w Przyjaciółce z 1949 znalazłem iście palikociarski tekst na temat rozdziału kościoła od państwa. Boże, jak wówczas kościół dręczył nasz demokratyczny rząd!

Dzisiaj napisze o czasopiśmie „Głos Anglii” Stałem się posiadaczem numeru z dnia 5.03.1949 roku.

Wydawca: Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych - Adres redakcji: Kraków, Garncarska 14/2 – Cena 15zł – Rok4 - Nr10 (123)

Na 1 stronie widzimy poza informacjami politycznymi ( „Labour Party wygrywa w wyborach uzupełniających” czy „ Konferencja w Nairobi” - Tekst o wesołej przyszłości niepodległej Afryki ) mamy artykuł pt.

„TELEWIZJA ZYSKUJE POPULARNOŚĆ”

Tak, akurat zadziałało wówczas w Anglii 100 000 aparatów telewizyjnych! Ekran miał wymiary 17 na 15 cm i jednocześnie mogło z niego korzystać 12 osób!

Dalej możemy przeczytać „Przegląd Prasy Brytyjskiej” Dowiedzieć się o ile wzrosły zarobki w Anglii od 1938 roku. Obejrzeć na fotografii najnowszy samochód wyścigowy „Merwyn” Jest tekst L.L. Whyte’a o Teorii Względności. Artykuł na całą szpaltę o witaminie C.

Na rozkładówce kapitalny fotoreportaż o ludziach floty rybackiej. Dalej równie ciekawie. Na przedostatniej stronie dwie solidne lekcje angielskiego, a na ostatniej - Oczywiście piłka nożna!

Na fotografiach: Trzecioligowy Hull City wybiega na boisko przed wygranym meczem z pierwszoligowym Stoke (2-0) oraz scenka, również z pucharowego meczu, w którym Manchester United rozgromił Yeovil (8-0) Opisujący mecz dziennikarz narzeka, że boisko MU przypominało po dwudniowej ulewie, nie boisko, a bagno.

W tabeli prowadził wówczas Portsmouth przed Newcastle i Arenalem ( bez Szczęsnego) Liverpool był 12, a w lidze grały 22 zespoły.

Wprowadzono wówczas w Anglii trzy nowe zasady piłkarskie, które obowiązują do dzisiaj. Pisze o tym Charles Buchan ( Były gracz Arsenalu, Sunderlandu i reprezentacji Anglii).

-Gdy bramkarz wykopuje piłkę z 5 metrów pozostali gracze musza opuścić pole karne.

-Nie wolno atakować „ciałem” przeciwnika gdy piłka jest poza zasięgiem graczy.

-Nie wolno próbować wykopywać piłki z rąk wznawiającego grę bramkarza.

XXX

Jest jeszcze zdjęcie przedstawiające grupę dziewczyn walczących o piłkę w meczu koszykówki.

Podpis jest taki:

Koszykówka na dachu. Urzędniczki Poczt i Telegrafów w czasie przerwy obiadowej rozgrywają mecze koszykówki na dachu budynku swej instytucji, która znajduje się w samym centrum Londynu. 62 lata temu. Pomyślmy o nich.

Biedne dziewczęta!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz