Szanowny Panie Pośle!
Nie, King Kong nie jest możliwy! Kościec osiemnastometrowej małpy musiałby być większy i cięższy niż taka małpa w całości. Z podobnych powodów nie jest też możliwa Godzilla.
Mechagodzilla owszem, ale po co komu Mechagodzilla? By rujnowała teren planety skoro mamy od tego polityków?
Dlatego uważam, że projekt dalszego powiększania Palikota skazany jest na porażkę. Oczywiście można wymienionego nadmuchać, ale chyba nie o to chodzi pomysłodawcom.
Naukowiec "w miejscu"
Powołuje się Pan na badania Pawłowa. Rozumiem, że określenie „Pies Pawłowa” jest nośne nawet wśród ludzi, którzy nie wiedzą kto to Pawłow czy nawet „Pies” Nie wiem dlaczego tak Pan tak ich nie cierpi, ale takie porównania są uwłaczające. Moja dzielna Różyczka obraziła się na mnie i na pana też, gdy przeczytałem jej pański list.
-Skoro tak, nie będę kładła ci łba na kolanach – zaszczekała Różyczka
Droga Esmeraldo!
A skąd ja mam wiedzieć gdzie jest Donald Tusk skoro media biegają za Palikotem? Osobiście mam biegać za premierem w taki upał?
Drogi Panie "zwykły"!
Znam historię „afery Profumo” i uważam podobnie jak Pan, że sierpień to jest dobry miesiąc na taki wybuszek. Nie robią za to na mnie wrażenia pańskie zapewnienia, że osobiście zna Pan Grzegorza Schetynę. To bardzo popularny człowiek.
Nie mogę tylko zrozumieć co ma do tego jakaś Esmeralda? Konfuzja!
Panie Pośle - Jeszcze raz!
Nie, wtedy to już nie będzie małpa, skoro będzie miała szkielet w ten sposób skonstruowany. To będzie King Kong sztuczny. Nic nie zmienia powoływanie się na Platformę Obywatelską. W żaden sposób nie da się tego porównać. Zastąpienie, jak Pan pisze „mięsnego ciała” piórami też nic nie da, uwypuklając jedynie twórczą bezradność pańskiej partii.
Może w swym wynalazczym zapale skieruje się Pan ku wodzie, ku oceanom pradawnym, ku pokrzepieniu serc, gdzie wieloryb, gdzie Kraken?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz