Wiem, że to jest błaha sprawa w czasie, gdy premier i co najmniej kilku jego ekonomów co kwadransik sprawdzają czy jeszcze szyja ma co dźwigać?
Te ich nerwowe gesty, poprawianie kołnierzyka a nawet, że pojadę otwartym tekstem, krawata, to są sprawy sto razy ważniejsze niż jakieś delikatne nieporozumienia z P.T. Pedałami, do tego jeszcze, pani zarabiającej pieniądze na najgłupszym chyba stanowisku jakie współczesna łże demokracja nam „zafundowała”
Tomasz Terlikowski jako człowiek skromny i naiwny napisał nawet list do premiera Tuska, używając przy okazji argumentów z sumienia, wolności wyboru, liberalizmu czy najskromniejszej logiki.
Jako znany prostak wesprę go, nie jakimś podpisem, bo w naiwności swojej T.Terlikowski wzywa do podpisywania apelu, tak jakby sadził, że Donald Tusk rozumie coś z takich pojęć jak: wolność, sumienie, liberalizm czy logika pozaschetynowa.
Wesprę go, ponieważ myśl, by moje dziecko uczył zboczeniec seksualny jest mi wstrętna. I tyle!
A teraz przywalę Panu Terlikowskiemu w ucho.
Nic mnie nie obchodzą jakieś m „szkoły katolickie” bo raz, że takich w okolicy nie ma, a dwa, że nawet gdyby były, jako ateista byłbym wielkim „wygłuptasem” gdybym wpychał tam na siłę moje dzieciaki, dosypując przy okazji forsy koślawemu klerowi.
Rozumując jednak, zaproponowanym przez pana Tomasza Terlikowskiego trybem, przyznając mu rację w kwestii „stawiania tamy” i „pilnowania granic” stanowczo protestuję przeciwko wylewania nieczystości tego świata w mury szkół publicznych!
Przyjmijmy że, licea i technika to faktycznie szkoły do których chodzą dorośli. To jest poza zasięgiem mojej krytyki. Najwyżej jeden z drugim ancymon w pysk zarobi albo kopa w tyłek. I tyle na ten temat.
A co tu ma pani Radziszewska? Nic, bo moim zdaniem szkoda każdego grosza wydanego na urząd tak głupi, a co dopiero na tego urzędu szefową? Mam się zachwycać, że kobieta myśli, skoro myślenie koliduje ze stanowiskiem jakie zajmuje?
Jakie tu można zając stanowisko, skoro banda „bab wyżłów” z nieszczęsną Środą na czele zaczyna ją gryźć a wredna Wyborcza czy inny TVN wyje z oburzenia?
Odruch jest taki – bronić!
Rozum podpowiada: - A broń się sama kobieto i na drugi raz nie właź tam, gdzie przy padle publicznej kasy gryzą się ideologiczne hieny.
Wolę stanąć po stronie rozumu i na koniec pokuszę się o delikatną uwagę wobec hien tego świata, dotychczas kontentujących się dotacjami rządowymi czy unijnymi zamiast mięsem wydartym wprost z mojego ciała.
Nie swędzą was ostatnio karki, karczki i karkówki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz