Zapraszam Pana Ahmeda Zakajewa na zwykły rodzinny obiad do mojego domu.
Niedziela to dobry dzień a Polska to jest, panie Ahmedzie ta sama, stara, dobra Polska!
Ktoś jeszcze z dzielnych blogerów ma ochotę zjeść obiad i pogadać z prawdziwym, skazanym przez mocarstwo wojownikiem? Proszę zapraszać!
W starodawnym filmie "Spartakus" jest taka scena, gdy po klęsce przyszli oprawcy pytają, który to Spartakus?
Ludzie wstają i mówią pełnym głosem. Głosem ludzi wolnych:
-Ja jestem Spartakus!
Kto zaprosi Ahmeda Zakajewa na dobry, rodzinny obiad?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz