Przedwczoraj
dowiedziałem się z mediów, że Polska obecnie znaczy w Europie tyle, co w
szesnastym wieku ( złotym – jak podkreślono ) a wczoraj, że ma najsilniejszą w
historii armię. Zanim usłyszę, że już Chrobry starał się o cesarską koronę i
dopiero Tusk zrealizował jego marzenia, wybaczcie, ale muszę chwilę ochłonąć.
Tak, cieszę się z wami, tym bardziej, że na tronie zasiada zacny Bronisław Komorowski,
który swoją osobą gwarantuje, że nie zajmie Kijowa, nie zgwałci żadnej ruskiej
księżniczki, nie przywlecze ze sobą tysiąca fur złota, ani nawet grających w
tamtejszych klubach piłkarzy, by zasilili naszą piłkarską ekstraklasę, jako
niewolnicy.
Jak
w ogóle można nie popierać władzy tak solidnej, nabożnej i dobrotliwej, jaka
nam przypadła w roku pańskim 2015. Zobaczcie, jak się rozwinęliśmy przez tysiąc
lat! Akurat w tym roku mija okrągły tysiączek, jak Cesarz sprzymierzony ze
zdradliwymi Czechami napadł na Polskę i kosztowało nas to wiele ofiar i
pieniędzy. Czy możecie sobie wyobrazić Tuska sprzymierzonego z premierem Subotką
napadających, choćby, na Krynicę, czy Zakopane? Nie, ponieważ chroni nas przed
takimi ekscesami, sam autorytet, jaki rozsiewa w okolicy, Prezydent Bronisław
Komorowski! ( Niech żyje!)
Okropna
opozycja, niczym wielogębna hydra próbuje odebrać naszemu władcy tron. I
jeszcze wrzeszczy, że jest prześladowana medialnie. Też mi prześladowanie!
Chrobry zaraz kazałby wszystkich wyłapać i gdyby miał dobry dzień, zjadł pyszne
śniadanie i ogólnie byłby happy, kazałby wydrzeć im oczy i zamknąć w ciupie do
śmierci. A nasz Prezydent patrzy dobrotliwie z wyżyn majestatu i tylko palcem
pulchnym grozi.
Albo
weźmy taki CBOS. Źli ludzie nie potrafią docenić jago ciężkiej pracy, ale dobra
władza, jak najbardziej. A taki Chrobry, nawet nie uznałby za stosowne zapoznać
się z tymi wszystkimi tabelkami, tylko profilaktycznie kazałby wszystkich wyrżnąć.
W
związku z tymi wszystkimi przykładami, jakie powyżej podałem, chyba każdy przytomny
zrozumiał, jak wiele zyskujemy, jacy szczęśliwi jesteśmy pod rządami koalicji
PO/PSL oraz światłym przywództwem Pana Prezydenta!
Za kolejne tysiąc lat,
gdzieś w odległej galaktyce, młodzi chłopcy sterujący bojowymi krążownikami
imperium, będą na błyszczących, nieco pedalskich, bluzach, przypinać zamiast
niestosownych mieczyków, takich maleńkich, uśmiechniętych Bronków.
I
kto wtedy gdzieś wspomni o Dudzie, czy innym Kaczyńskim? No, chyba, że jakiś
historyk, ale kto przytomny wierzy w historykom?
W
roku 3015 nie ma już żadnej opozycji, poza Korwinem Mikke, oczywiście, a
na dziwnych, nienazwanych dzisiaj planetach, dzieci wkuwają myśli wielkiego Wujka
Bronka na pamięć, aż im z entuzjazmu wszystkie macki różowieją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz