Źle zaczęliście swoją polityczną drogę i przegraliście. Nie sądzę by dane wam było zasmakować fruktów związanych z przekroczeniem choćby trzyprocentowego progu.
Przegraliscie, nietrafnie szacując swój przyszły elektorat.
Przegraliście licząc na poparcie ludzi zmęczonych, zniesmaczonych licznymi potknięciami liderów Prawa i Sprawiedliwości.
Mędrzec, który doradził strzelanie ogniem ciągłym w Jarosława Kaczyńskiego zniszczył waszą inicjatywę, szanowni liderzy PJN.
Efektem była jeszcze silniejsza konsolidacja tak zwanego “twardego elektoratu” a na ludzi, którzy głosują na PiS jako na mniejsze zło, tak jak niżej podpisany, taka strategia też nie mogła skutecznie zadziałać, ponieważ nie czują się rozczarowani działaniami Prawa i Sprawiedliwości, choćby dlatego, że nigdy tej partii nie miłowali, miłością pierwszą, szczerą i naiwną.
Kto wie, jak by się rzecz miała, gdybyście zaczęli od “kuźni Kowala” i spokojnej, wyważonej analizy problemów przed którymi stoi Polska.
Ale nawet dzisiaj, niby mądrzy po szkodzie, wasi prominentni liderzy błądzą, tym razem próbując siłować się jednocześnie z PiS-em i PO.
Oto Marek Migalski stawia wyborców przed dylematem Bender czy Grabarczyk, nieśmiało dodając, że może jednak PJN. Raz, że samym tytułem podkreśla słabość własnej partii, a dwa, że to nieprawdziwy dylemat. Ani PO nie składa się z samych Grabarczyków, ani tym bardziej PiS z Benderów.
Na żadnego z nich nie mam zamiaru głosować, ale nie znaczy to wcale, że nie mam zamiaru poprzeć PiS-u.
Ba, pewnie w moim, konińskim okręgu, wystartuje poseł Hofman na którego też nie mam zamiaru głosować, ale wierzę, że niżej na liście znajdzie się ktoś bardziej godny mojego poparcia.
Ciekawie będzie się działo w wyborach do Senatu. Tu dopiero będzie sprawdzian, ponieważ na cieniasa/oszołoma/teczkowego głosu nie oddam. I tyle!
Teraz jesteśmy w domu!
Szanowni PJN -owcy! Zamiast wytykać i ustawiać się w roli jednych sprawiedliwych, może korzystając z internetu, z trybuny jaką jest Salon24 zaczęlibyście kampanię wyborczą, o ile macie zamiar w ogóle brać w niej udział?
Napiszcie o strukturach w konkretnych regionach, o ile je macie.
Napiszcie o kandydatach, ponieważ gadanie w kółko o Jakubiak, Poncyliuszu, Migalskim i Kowalu to stanowczo za mało. Kumatym może to się nawet, o zgrozo, skojarzyć z “bandą czworga”
Jestem ciekawy, kogo, na przykład, wystawicie w moim okręgu do Senatu, a kogo w wyborach do Sejmu?
Jestem ciekawy, czy liderzy partyjni wystartują w wyborach, bo jeśli nie zaryzykują Ojro parlamentarnych diet, leżycie od razu i kwiczycie.
Jestem ciekawy, ponieważ mojej ciekawości nie zaspokaja wizyta na waszej stronie internetowej.
Liderzy? Liderów znam, ale tak jak jakość drużyny piłkarskiej można z powodzeniem oszacować po tym, kto siedzi na ławce rezerwowych, tak jakość partii politycznej po drugim, trzecim i czwartym szeregu. Działaczy.
Wiem, liderzy sondaży mają te szeregi na marnym poziomie, ale to niewiele znaczy.
Wy aspirujecie, więc nie pomoże niska ocena wystawiona waszym przeciwnikom. Pokażcie najpierw swoją jakość.
Na razie nic nie widzę.
To tak na serio?
OdpowiedzUsuńPolityczny dialog Jareckiego z partią Padlina Jest Najsmaczniejsza? Ubaw!
PiS nie cieszy? Czyżbym miał rację, że z korwinizmu człek się nigdy nie uleczy do końca? Że zawsze coś tych wirusów w wątrobie zostanie i swoje robi?
;-)
Pzdrwm
Że też chce się Panu zajmować tymi ludźmi..zdumiewające.
OdpowiedzUsuńAnonimowy
OdpowiedzUsuńNie chcem ale muszem. Wczoraj ktoś wymyślił by ich otrzepać z kurzu i pchnąć do walki. Trza ich zaganiać do dziurki.
Triariusie
OdpowiedzUsuńPo co ma mnie cieszyć? Wystarczy, że popieram
@ Jacek Jarecki
OdpowiedzUsuńZgoda, ale wiesz - być może więcej ludzi zniechęcisz tym ostentacyjnym brakiem zachwytu, niż skłonisz swym niechętnym popieraniem.
Ale jasne, czy ja czuję jakiś orgazm? Na jakikolwiek zresztą temat?
A przy okazji - widziałeś to? http://lubczasopismo.salon24.pl/blues-ludu/post/335013,tusk-w-obronie-sierpa-i-mlota#comment_4855441
Sporo by wyjaśniało, nie?
Pzdrwm