wtorek, 10 listopada 2015

Wszystko, czyli nic

To nieprawdopodobne, ale mam wrażenie, że dopiero wczoraj w okolicach obiadu dotarło do geniuszy z Platformy Obywatelskiej, jak głęboki jest ich upadek. Nie sądzę, że decydujący wpływ na to objawienie miały nominacje rządowe, którymi przecież sami straszyli się od tygodni, no chyba, że prawdziwy lęk wzbudza nominacja kogoś spoza magicznej trójki: Macierewicz, Ziobro, Kamiński. Może tak być, ale ja tego wiedzieć nie muszę.
Wiadomo, że oni bardzo wolno się uczą, co udowodnili w tym roku bardzo dobitnie. Dwie tury wyborów prezydenckich i wybory parlamentarne jeszcze im tego nie uświadomiły. Nawet, gdy okazało się, że majaczenie o „kordonie sanitarnym” okazało się właśnie „majaczeniem” miałem wrażenie, że oni nadal nie rozumieją, w jakim miejscu się znaleźli.
- Popatrzcie na PiS, przetrwał, wzmocnił się, a co dopiero my, my którzy mamy poparcie mediów i jesteśmy tacy wspaniali. Cztery lata? Gdzież tam! PiS się załamie w dwa lata, w rok! - Czyli nadal optymistycznie, choć kwaśno i z nerwowym rozglądaniem się na boki.
Wczoraj, może jednak trochę na skutek nominacji, może nieciekawej jesiennej pogody, a może bez żadnej przyczyny, do niektórych głów dotarło, jakie morze czasu wypełnione cierpieniem przed nimi. Bo, czy te media takie pewne?
Publiczna – wiadomo, że w końcu zawłaszczą! A prywatne? Ciekawe, czy prywatny biznes zechce finansować czteroletnie szczucie partii opozycyjnej przeciwko rządowi ? Bardzo to wątpliwe, a nawet neutralność polityczna jest w ich przypadku działaniem wrogim i bezczelnym. Zostaje zdziwaczała Wyborcza i...?
- A taki PiS to miał różne takie gazetki, co wyśmiewały najlepszy od czasów Bolesława Chrobrego rząd, a my nie mamy!
-A w internecie to w ogóle prawica hejtuje za darmo, a my musimy nasz głos wolny subsydiować!
- A twitter zawłaszczyli, nie pytając o zgodę!
- Eeee, yyyy, oooo, uuuuuuu...
No tak, nie musieliście sami mówić czy pisać, bo za was mówiono i pisano. Nawet nie zwróciliście uwagi, że coraz głupsi, coraz mocniej oderwani od rzeczywistości  za was piszą i mówią. Zostaliście z Ewą Kopacz i Miśkiem Kamińskim w garści. Doprawdy, jest się czym chlubić!
Nie musieliście demonstrować poparcia dla swojej ulubionej Platformy, jeśli zręczny kamerzysta z pięćdziesięciu anemicznych potrafi zrobić entuzjastyczny tłum.
Na dodatek już tego w żaden sposób nie nadrobicie. Brak wam energii i rozumu i nie pomoże nawet Lis, ponownie, jako bloger. Nawet Lis!
Dzisiaj wasi mędrcy opowiadają w telewizjach, jak bardzo czują się oszukani nominacjami PiS. Czy można sobie wyobrazić coś bardziej żałosnego? Została Pomaska klepiąca trzy po trzy w TVN24. Nie chcę tu cytować ogólnie znanego fragmentu „Wesela” żeby nie wyszło, że chcę kogoś wieszać i napiszę wprost:
Mieliście wszystko, czyli nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz