czwartek, 16 kwietnia 2009
Bezstronni powracają by zapędzić tłumy do urn
Do godziny X zostało 51 dni i 15 godzin, a pępek znajduje się w Stąporkowie. Nie, nie zaczynam w ten sposób kolejnej, ponoć charakterystycznej dla mnie absurdalnej, albo jak kto woli, bezsensownej historyjki.
Całkiem niedawno przetoczyła się w sieci nieco spóźniona batalia o czystość mechanizmu kampanii wzywającej do licznego udziału w wyborach, zastosowanego przez grupę rozmaitych fundacji i organizacji społecznych, powszechnie znanych ze swojej bezstronności ideologicznej.
Teraz, z pewnym wyprzedzeniem każdy przytomny i znający się na rzeczy internauta może zajrzeć sobie pod niżej umieszczony link i przekonać się, że „oni jednak wracają!”
Panie i Panowie – oto!
Koalicja na rzecz gromadnego udziału w wyborach!
Tutaj!
Taram! Związek firm PR!
Taram! Fundacja Schummana!
Taram! Fundacja Batorego!
( mam nadzieję, że w tym przypadku chodzi o jakiegoś innego Batorego ) Sami sobie poczytajcie bo tam tego sporo jest.
A wszyscy bezstronni, a ta bezstronność nie dość że zalecana młodym ludziom, którzy będą robić akcje, ba nawet jest warunkiem udziału – ta bezstronność.
Dla zachęty wkleję wam kilka projektów akcji, przygotowanych przez organizatorów.
* Budzimy świadomość wyborczą
* Spotykacie się w centrum miasta, przynosicie ze sobą budziki i o określonej godzinie je włączacie.
* Każdy głos ma znaczenie
Zbieracie się ze swoimi czworonogami w centrum miasta lub tłumnie przechodzicie główną ulicą miasta.
* Ekologiczny pępek
Przejeżdżacie na rowerach przez główne ulice miasta
* Ubieracie się na żółto – niebiesko i spotykacie się w centrum miasta
* Gracie wspólnie na grzebieniach hymn unii
* Zbieracie się w centrum miasta i robicie sobie zbiorowe zdjęcie
* Każdy mieszkaniec zostawia odcisk swojej dłoni na płótnie rozłożonym w centrum miasta
* Zasadzacie cebulki tulipanów na skwerze w centrum miasta (w kolorach unii)
* Zbieracie się w centrum miasta i krzyczycie jak najgłośniej nazwę swojej miejscowości z pomiarem głośności "
A pępek?
Mają na stronie mapę z pępkiem.
Ludzie się logują i przyrzekają, że będą głosować, najwyraźniej podając swój adres. Gdzie się zbierze najwięcej wyborczych pasjonatów, uroczyście przenosi się pępek ( najwięcej co do ilości mieszkańców )
Dla mnie bomba!
Nicpoń, czytałem, optuje za udziałem.
Przenieś Artur pępek do Lesieńca!
Będzie okazja wypić „pępkowe”
Ja niestety nie mogie, a swoje zdanie wyraziłem tutaj i na razie tego się trzymam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
tylko idioci chodzą na wybory i tylko idiociu uwazaja ze maja jakikolwiek wybor... stado baranow tam gdzie pasterze tam i barany samodzielne myslenie zbyt mocno boli zdanie mamy takie jak ktos juz inny wyglosil bo nad wlasnym zbyt wielki bol popracowa wszyscy zasluzyliscie na swoj los.
OdpowiedzUsuńAnonimowy - A tak konkretniej, bo takie teksty to bardziej na onecie?
OdpowiedzUsuń