niedziela, 2 sierpnia 2009

Lisowczycy internetu. Postraszmy cwaniaczków!

Taki mi wpadł pomysł do głowy po tym, gdy przeczytałem w Dzienniku, że media muszą trwać, ponieważ jako jedyne mogą wpływać, zmusić do odpowiedzi tak zwany „mainstream polityczny”
To prawda – Pomyślałem, ale nie do końca, ponieważ nic nie jest dane nikomu raz na zawsze! Zakumałem, że chodzi o to by politycy subsydiowali media, zasadniczo tylko po to, by te nażarłszy się kawiorów ustami swych dziennikarzy zechciały śledzić i kontrolować swych dobrodziei.

Słuchając mediów i czytając gazety, obserwując naszych polityków, można dojść do wniosku, że mamy do czynienia ze słabującymi głupkami i oszustami. Weźmy jako przykład ostatnią akcje Igora Janke i jego Salonu24 na Przystanku Woodstock.

Konkurs, iluzja fanatycznego tłumu i pierwszorzędny lans dla Portalu, dla RPO i jego „ludzi” oraz niejako przy okazji dla tak zwanej blogosfery.

Nie ma czegoś takiego jak blogosfera!


Jesteśmy manipulowani przez dziwaczną zgraję niemrawych politycznie łobuzów. Nie ma żadnego znaczenia czy chodzi o Urbana czy Ziemkiewicza. Szpakowskiego czy Sakiewicza. Lisa czy Wildsteina. Paradowską czy Warzechę.
To jest mainstream oraz mainstreamowa forsa i układy.
Nadchodzi czas by zagrać im na nosie!

Po co oni są nam potrzebni, że spytam?
Nie mam zamiaru dzisiaj rozwijać tematu.

W skrócie polega to na reaktywowaniu LISOWCZYKÓW.
Z powodu braku koni, pieniędzy oraz służby, można jedynie tanim kosztem zgromadzić szable w necie.

Bez głupich pierdołów ideologicznych,.
Przypilnować wspólnie sprawy małe i duże. Działać razem i bezwzględnie atakować. Atakować skutecznie!
Co z tego, że w sieci, skoro można naprawdę boleśnie walnąć w tę bandę wylaszczonych skurwysynów?

Dziesięciu?
Pięćdziesięciu?
Stu?
Trzystu?

Wystarczy!
Struktura i regulamin. Bardzo mało a wystarczy.

Niewielka robota poza portalalmi, blogami, komentarzami.
Przy stu osobach wytresujemy administrację każdego portalu.
Przy trzystu… nawet nie chcę mi się pisać, co można by zrobić z tą bandą grafomanów i nieudaczników trzęsących portkami w kłamliwych mediach.
Dziesięciu - Siedmiu ostrych wystarczy!
A trzystu?

Lisowczycy netu!
Przemyślcie sprawę nie zapominając oczywiście o łupach, jakie można zdobyć pokonując te gniazda lewiźnianego lansu.

To co?

6 komentarzy:

  1. Jacku!
    rozpisaliście się,że nadążyć nie mogę:)
    Lisowczycy? Tacy komandosi? Co to jeńca nie biorą?
    Ma się rozumieć :)
    Jakby co daj znać.
    marta.luter@gmail.com
    Pozdrowienia :0

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ci nasi lisowczycy to nie to samo co konnica Budionnego? Mamy to samo robić w necie?

    Pozdrowienia,
    Grzegorz Świderski,
    http://gps65.salon24.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Marto droga!
    Jasne, że dam znać. Ludzie muszą przełamać swoje lenistwo i pasywność.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Grzegorzu!
    W tej chwili internet polityczny staje się coraz bardziej pisaniem do szuflady. Miejsca gdzie można zyskać wielu czytelników uzależniają piszącego od dobrej woli adminów. Jeśli zaczynają ustawiać portal w sposób polityczny, nie masz szans by Twój tekst przeczytało wielu czytelników.
    Praktycznie nie wykorzystujemy możliwości jakie daje internet a czas po temu najwyższy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jacek - wstaw odnośniki do stron społecznościowych pod postami. Weź z Wykopu, oni oferują taki przycisk do dodawania do Wykopu i z innych witryn. Może jest widget, który zawiera wszystkie najważniejsze buttony do stron. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piotrek
    Mam. Trza przewinąć w dół.

    OdpowiedzUsuń