Koszulki mnie/mi się podobają! - Ocenia Błaszczykowski, kapitan Reprezentacji Polski w piłce nożnej. Nie ma „orzełka” ale za to jest logo PZPN. To, wedle kapitana naszej narodowej drużyny piłkarskiej, wystarczy.

Nawet pasuje! Logo najbardziej skorumpowanego, zakłamanego i skomuszałego do imentu związku sportowego w Polsce, ma mnie, kibica zachęcać do dopingowania międzynarodowej bandy prowadzonej do boju przez szczerego analfabetę?

Bezczelność chamów z PZPN to już są, dosłownie, Himalaje!

Nie mam zamiaru kibicować drużynie skorumpowanego PZPN. Niech sami sobie kibicują!

Co tam „orzełek na piersi”?

- Panie Błaszczykowski - Mam nadzieję, że kibice we Wrocławiu, w Dniu Święta Niepodległości potrafią odpowiednio docenić pański wkład w promocję logo PZPN. Podczas Euro stadiony zapełnią ludzie w biało czerwonych cylindrach, którzy ku waszemu zadowoleniu będą po każdym meczu skandowali: „Polacy, nic się nie stało!” Oby nie!

Nadal liczę, że wśród, tak, także moich, reprezentantów są faceci z jajami na właściwym miejscu. W każdym razie, bez Orłów na piersiach, panowie piłkarze, proszę mi się nie pokazywać na oczy.