poniedziałek, 12 marca 2012

Stres wojenny - SS - US Army

Amerykański bydlak (i) zamordował (li) kilkunastu cywili, głównie kobiety i dzieci.

Daleko, bo w Afganistanie.

Obama nasmrodził, że ten mord “nie ma nic wspólnego z charakterem amerykańskiej armii”

Owszem ma, ponieważ wmawia się gnojom, że są nadludźmi.

To już było, durne Jankeszczyki!

Bogowie wojny, niczym zasrane SS czy inne, dla odmiany, kacapskie oddziały, mordujące cywilów.

Ta krew spada na was, śmiecie polityczne, roznoszące syfilis demokracji po świecie.

Ktoś liczy ofiary demokratyzacji świata?

1 komentarz:

  1. Oj Jarecki, Jarecki... Coś kojarzysz, ale nie do końca.

    Jasne że "demokracja i prawa człowieka" to nie aż takie bógwico, prawda, że cywilnych dzieci ładniej jest nie zabijać, ale jednak życie to nie taniec po różach.

    Pzdrwm

    OdpowiedzUsuń