wtorek, 28 marca 2017

Dwieście słów o futbolu. Mecz się odbył

Zapamiętamy dwie piękne bramki i tyle naszego. Napisałem w nieszczęsną sobotę, że faworytem być, to nie w kij dmuchał i tego się trzymam. Mecz był brzydki, ale został z niego, ładny wynik. Dla porządku: W krótkiej historii czarnogórskiej reprezentacji nikt nie zagrał na jej terenie wspaniałego meczu, a wielu poległo. Nieprzyjemny stadion, nieprzyjemny rywal, to i poziom gry nie powinien dziwić. To średniak, ale średniak z zaciśniętymi zębami. Raz odpuścił w Armenii prowadząc 2-0, dzięki czemu spędziliśmy zimę jako lider tabeli. Ale w Kopenhadze nie odpuścił, nie rozwarł szczęk i ograł Danię.


Mecz niedokładności, błędów w obronie, w rozegraniu, ale plan wykonany w stu procentach, a o to przecież chodziło. Z niepokojem patrzę na tą mniej ważną, młodzieżową reprezentację. Ta drużyna, choć to jej zadanie, w ogóle się nie rozwija. Zmieniają się gracze i rywale, a jak nie było progresji w grze, tak nie ma. Na dodatek było to zamazywane wygranymi meczami z młodszymi, albo zdekompletowanymi rywalami. Po przegranych eliminacjach PZPN postawił na trenera Dornę i osobiście mam to za błąd. Najgorsze jest to, że w kontekście zbliżających się MME kadra młodzieżowa blokuje graczy, którym można dać szansę w Reprezentacji. Pewnie dlatego nie gramy meczów towarzyskich, bo niby kogo sprawdzać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz