środa, 14 września 2011

PO vs PiS. Pierwsza runda

Sztabowcy Platformy Obywatelskiej wytoczyli na swój rządowy okop ogromne działo, kolubrynę, na lufie której, farbą olejną, chybotliwymi kulfonami wypisano hasła o strasznym PiS-ie.
I codziennie strzelają, przeważnie w pustkę.
Proch nie pierwszej świeżości, a i kanonierzy, co widać po ostatnich popisach Tuska, Gronkiewicz i innych, na własnej, partyjnej imprezie, też jakby zaślepli.

PiS zamiast budować fortecę, do której można skutecznie strzelać, wypuścił tym razem rój harcowników. Co z tego, że jedna kula dosięgnęła Hofmana a inna sądowym podmuchem zwiała kapelinder z głowy JarKacza? Hofman zleciał z kulbaki i zarył nosem w kretowinę, ale kret go zaraz trawką po nosie połaskotał i mały Adam ożył.

JarKacz tylko się uśmiechnął i odżałowawszy kapelusza sięgnął po beret.
Gilowską obalili wraz z koniem, ale nawet koń nic sobie z tego nie robi, tylko trawkę skubie, a w lud poszedł przekaz, że do kobiet walą z armaty. A już szczególnie do mądrych.

Ha, cieszą się Peowcy - Jakie celne strzały!
A tu przed samą kolubryną na czarnym koniku przebiega jakiś Wipler czy inny Szałamacha i dalejże trąbić na wyborczej trąbce.

Z braku lżejszej strzelby PO wystawiła Grasia, a ten miast strzelać, zaczął własne ciury obozowe kijkiem od miotły okładać, ponieważ kulki jakoś mu się rozsypały, a i lufa krzywa! Kupa śmiechu.

Debaty o debatach, Nergal ziomalem Nowaka, podnieść minimalną płacę, za oscypka ukarać bacę!

Milion kilometrów autostrad w budowie - Trza to krzyknąć do ucha krowie pasącej się na rowie!

PiS chce zatknąć Biało- Czerwoną na gruzów kupie! - Oj, wydaję mi się, że spece od narracji PO, są jak to ja mówię w d….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz