czwartek, 29 września 2011

Wyborcze rozmowy, czyli namawianki


Z dedykacją dla największej osobowości salonu, czyli Ufki.


Zachęcona przemową pani Prezydentowej zaczęłam kobiety namawiać do wzięcia udziału w wyborach.

Och, och, och!

Nawet zaczęłam tłumaczyć, na kogo to powinny oddać swój bezcenny głos.

Oczywiście żartuję z tą zachętą od pani Prezydentowej, jakby ktoś nie zauważył mojego uśmieszku gdy piszę te słowa… ale, no cóż. ..

Zauważyłam, ba, zdałam sobie sprawę, że potrafię rozmawiać z kobietami.

Żadnych uśmiechów. Proszę. Mam pewną swobodę, gdy rozmawiam z kobietami. A one łatwiej chwytają pewne niedomówienia, łatwiej niż mężczyźni i nie mam też innych rozterek, bo kobieta, to kobieta, nie muszę silić się na kokieterię. Daję im do zrozumienia, że jeżeli mają dość rządów, które są dotychczas, a takich kobiet jest zdecydowanie więcej, (przynajmniej tam gdzie mieszkam i z kobietami, z którymi stykam się na co dzień), powinny iść do urny i to zamanifestować.

To działa, choć i tu są opory. Bo, od razu zadają pytanie.

Na kogo?

Wszyscy już przecież byli?

Nie mówię nigdy wprost, na kogo powinny. Tak nie można…ja tylko rzucam odpowiedz, że ja na pewno zagłosuję na PiS. No i wtedy mam już pewność, że dana pani inaczej niż ja głosować nie będzie, bo kiwa potakująco głową i sama z siebie tłumaczy zwracając się do mnie:

„Ma pani rację, ten Kaczyński to porządny człowiek i taka tragedia go spotkała”… to co dalej jedna z pań powiedziała nie napiszę, bo to była tylko rozmowa, a ani ja, ani tamta pani nie ma na to dowodów.

Faktem jest, że przez dwa dni namówiłam dziesięć kobiet, żeby poszły na wybory. Namawiam same kobiety, bo sadzę, że mężczyzn powinni namawiać mężczyźni. Ja mogłabym, może i tu miałabym osiągnięcia, kiedyś miałam. Wtedy namawiałam, by głosowali na mnie. Ale to już odległa przeszłość.

Ps. Dziś śnił mi się Krzysztof Leski. Trochę mi się za nim stęskniło. Jak mnie czytasz, to się odezwij. Jak nie chcesz na forum, to na priva.

1 komentarz:

  1. Na całego ofensywa z tą żenującą grupą poparcia z politycznymi prostytutkami jak wajda, karolak, mleczko michnik i inne żalosne aktorzyny i swołocz medialna hura na Józia, a tu właściwie na PiS i pana
    Jarosława Kaczyńskiego.

    OdpowiedzUsuń