piątek, 12 czerwca 2009

IGŁA gościnnie : Dla kogo będzie się bił GROM?






Po uzyskaniu zgody autora ( nieoceniony twitter ) publikuję w całości dzisiejszy tekst Czarka, by trochę odświeżyć atmosferę po dominującej ostatnio sprawie Anny Cugier. To, że pokłóciłem się z tutejszymi administratorami nie wpłynie na moją aktywność blogerską, albo wpłynie, jak chce "klasyk" zupełnie przeciwnie"

IGŁA "DLA KOGO BĘDZIE BIŁ SIĘ GROM?"

Buszując tak sobie leniwie po necie zajrzałem do jednej z notek agencyjnych omawiających konferencję pt.
Siły Zbrojne III Rzeczypospolitej z perspektywy dwudziestolecia

Byli na niej obecni wszyscy dotychczasowi ministrowie ON, oprócz sławnego ze znajomości wojska A.Szczygły.
Mnie zainspirował jeden z małych fragmentów relacji:

Bogdan Klich oświadczył, że rozmawiał z premierem Tuskiem na temat powierzenia Gromowi funkcji narodowej formacji antyterrorystycznej, ze wszystkimi wewnętrznymi i zewnętrznymi tego konsekwencjami. Należy sądzić, że oznacza to także możliwość wejścia Gromu do akcji w dowolnym miejscu świata dla ocalenia zagrożonego życia polskich obywateli.

No nic, tylko przyklasnąć.
Choćby po lekcji męczeńskiej śmierci polskiego geologa w Pakistanie.

Od razu jednak zacząłem się zastanawiać co to, tak naprawdę może oznaczać?
Bo przecież min. Klich jest jednym z najsłabszych ogniw pośród kilku kluczowych ministrów obecnego rządu. I jak mówi, to nie po to aby ktoś lub coś odniosło pożądany efekt, nic oprócz jego własnej kariery. Ot po prostu podąża drogą min. Sikorskiego.

Oczywiście wszyscy wiedzą, że prestiż i potęgę państwa na arenie międzynarodowej buduje się również poprzez skuteczność jego sił zbrojnych. I to niekoniecznie musi być wygrana wojna. W obecnej sytuacji są to raczej działania wydzielonych kontyngentów wojskowych walczących w wielkiej odległości od kraju, posiadanie baz wojskowych w kluczowych miejscach globu, działania grup antyterrorystycznych czy większych oddziałów komandosów zdolnych do ochrony własnych obywateli, ich interesów ekonomicznych w miejscach newralgicznych dla danego państwa, sprawność działania wywiadu – cywilnego i wojskowego.

Przyjrzyjmy się możliwościom Wojska Polskiego w tym zakresie.
Posiadamy obecnie kilka jednostek sił specjalnych, których żołnierze nie odbiegają poziomem wyszkolenia od najlepszych jednostek Anglosasów – Delta Force, Rangersi, SAS i podobnych – byli też przez nich szkoleni. Co więcej brali udział we wspólnych akcjach bojowych.
Mamy GROM, zorganizowany od podstaw przez gen. Petelickiego, 1 Pułk Specjalny Komandosów nawiązujący do tradycji jednostek KEDYW-u AK, jednostkę komandosów morskich FORMOZA. Te jednostki są podległe Dowództwu Sił Specjalnych.
Możemy do tego dodać zwiadowców z 2 Pułku Rozpoznawczego z Hrubieszowa, spadochroniarzy z 6 Brygady Desantowo-Szturmowej oraz kawalerzystów z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego.

I co się okazuje?
Wydajemy i będziemy wydawać setki milionów zł na wyszkolenie i utrzymanie żołnierzy z wymienionych jednostek. Dodam, że wyszkolenie komandosa jest o wiele droższe niż przeciętnego szwejka z prowincjonalnego garnizonu i trwa kilka lat.

To są zawodowcy. Gen. Petelicki twierdzi, że operator GROM kosztuje kilka mln zł.
Mamy więc przeszkolonych żołnierzy.
I teraz chciałbym się spytać min. Klicha w jaki sposób grupy działających w ukryciu żołnierzy miałby zostać przerzucone w odległy koniec świata?
Kto zapewni im łączność i rozpoznanie, czy będą mieli osłonę wywiadowczą, jak zostaną ewakuowani a co z pomocą medyczną, drogami ewakuacji?

I wcale nie musi tu chodzić o pojedynczego, porwanego Polaka.
To mogą być całe grupy obywateli polskich, ich rodzin, które należy np ewakuować z terenu ogarniętego działaniami wojennymi, zamieszkami lub masowymi mordami. Np z Bliskiego Wschodu ( ewakuacja kilkuset Polaków z ogarniętego wojną Libanu ), Ameryki Południowej, Afryki czy Azji Środkowej i Dalekowschodniej.

Otóż Wojsko Polskie nie dysponuje lotnictwem zdolnym do skrytych czy jawnych działań w odległości kilku tysięcy kilometrów od kraju – tu Klich przez 2 lata nie zrobił nic. Nie posiadamy także powietrznych tankowców – tu Klich anulował zakup 2 takich maszyn. Nie mamy okrętów desantowych zdolnych przyjąć i osłonić ewakuację dużych grup ludzi. Tu Klich praktycznie zlikwidował Marynarkę Wojenną.

Polscy spadochroniarze nie dysponują maszynami desantowymi a do niedawna nie dysponowali nawet spadochronami w celach szkoleniowych. Polska kawaleria powietrzna nie dysponuje śmigłowcami desantowymi i jest nią tylko z nazwy. Klich przesuwa w czasie kolejne przetargi na śmigłowce bojowe nie potrafiąc ich skoordynować z zakupami podobnych dla służb cywilnych czy Straży Granicznej.

A może mamy wywiad i rozpoznanie?

Też nie mamy. Służby wywiadowcze są cały czas zdezorganizowane a ostatnio min. Klich zrezygnował w imieniu Polski z udziału w tworzeniu natowskiej jednostki rozpoznawczej opartej o aparaty bezpilotowe, jednostki mającej zasięg globalny. Zaoszczędził tym samym 1,5 mln zł w tegorocznym budżecie MON. Oczywiście te pieniądze MON wyda ( i wielokrotnie więcej ) kiedy będziemy musieli kupować pożądane informacje od sojuszników.

Więc wracając do zacytowanego zdania o tym, – że rozmawiał z premierem Tuskiem na temat powierzenia Gromowi funkcji narodowej formacji antyterrorystycznej, ze wszystkimi wewnętrznymi i zewnętrznymi tego konsekwencjami, co ono może oznaczać?

Otóż tylko jedno. Jeżeli GROM lub komandosi z innych jednostek mają wykonywać zadania specjalne w dużej odległości od kraju to nie mają takich możliwości.
Będą więc zależni w 100% od Amerykanów.
I o to w tym wszystkim chodzi.
Amerykanie dostaną dobrze przeszkolonych Legionistów z WP, ci będą obsługiwali niekoniecznie polskie zadania i cele.
Nowe Santo Domingo zawsze się znajdzie.
A min. Klich?

A ten właśnie zapracował sobie na intratne stanowisko w międzynarodowych strukturach kontrolowanych przez Jankesów, po jesiennej rekonstrukcji rządu.
I tyle.

Kiedyś różni Sapiehowie i Radziwiłłowie mięli więcej prywatnego wojska niż Rzeczpospolita, teraz mówi się, że Polska wstąpiła do NATO ale MON nie.

Cytaty – http://www.altair.com.pl/start-3035

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz