poniedziałek, 5 lipca 2010

Trzy rady dla PiS wysłane w powyborczą próżnię

Wiem, rozumiem, że to szczyt bezczelności zwracać Prawu i Sprawiedliwości uwagę akurat po tak znakomitej porażce, ale niestety nie mogę się powstrzymać.

1.. Należy stworzyć działający non stop sztab odpowiedzialny za wizerunek i strategię promocyjną. Sztab taki powinien składać się z fachowców i odpowiadać za rezultaty swych działań jedynie przed prezesem partii. Od razu należy odsunąć od takich działań ludzi zaangażowanych w działalność partyjną, którzy zamiast pomagać szkodzą wizerunkowi partii, ponieważ nie mają o tym co robią zielonego pojęcia, zajmując się głównie promocja własnych dokonań. Żeby nie plątać się w aluzjach napiszę prosto, że w pierwszej kolejności należy odsunąć od tak poważnych spraw panów: Bielana, Kamińskiego, Poncyliusza, Migalskiego i przede wszystkim Kurskiego, którego pojawienie się w mediach to z automatu – 1 % poparcia .
Czy jak prezes występuje w TV to pudruje go posłanka PiS czy kobieta, która się na tym zna?

Wybory zostały rozstrzygnięte i wymienieni rozeszli się po tropikalnych plażach, a właśnie teraz nadszedł najlepszy czas na pracę. Tak, właśnie teraz jest czas na intensywne działanie. A chłopaki zadowolone ze swojego sukcesu (?) dalejże za pieniądze podatników w tropiki! Do dupy z taką robotą!

2. PiS musi rosnąć od dołu, bo inaczej mu „kęsim” No, żeby partia walcząca o władzę nie miała swojego koła w miasteczku liczącym kilka tysięcy osób to wstyd i żenada, tym bardziej że dosłownie za chwilę odbędą się wybory samorządowe. Przy tej okazji popiera się dosłownie byle kogo by stworzyć jakąś listę a lud wyborczy przecież na gruncie lokalnym zna kandydujących i dalejże się dziwić zamiast popierać. Struktury okupujące miasta powiatowe mają chętnych do działania w dupie, wszędzie węsząc konkurencję. Nawet nie raczą odpowiedzieć na składane oferty pomocy. Człowiek ma wrażenie, że zwraca się do wrogów jako marny sabotażysta.

3. PiS natychmiast powinien dogadać się z prawicowymi i nie tylko partiami, które nie mają szans na samodzielny sukces w wyborach parlamentarnych i dać im możliwość stworzenia frakcji w ramach partii, w zamian za zaangażowanie w codziennej politycznej działalności w regionach i na szczeblu wyborów parlamentarnych. Tu ewidentnie ruch należy do silniejszego i można zyskać naprawdę sporo. Czas najwyższy wyciągnąć rękę do Korwinistów, zwolenników Marka Jurka, Ludowców, pogrobowców LPR i innych nastawionych patriotycznie organizacji lokalnych, ruchów spolecznych i nie tylko.

4. Punkt czwarty miał być o mediach i Internecie, ale to jednak temat na osobne albo nawet dwa opowiadania.

Wiem, pisząc ten tekst straciłem bez żadnej potrzeby pół godziny. Trudno. Jeszcze kilka godzin stracę chociaż wiem, że to jest rzucanie kamieni do studni bez dna. Nikt nie czyta, a jeśli czyta nie rozumie, a jeśli rozumie to zaraz zapomina.
To chyba jest trylemat Lema. Lem Lemem a z jareckiego bezczelny cham. prawda, panie Prezesie?

1 komentarz:

  1. Zapomniałeś, że tej hołocie można adresować na Berdyczów, vel posłanka Szczypińska czy jak jej tam?

    OdpowiedzUsuń