wtorek, 13 lipca 2010

Lipcowy blog. Same ważne sprawy!

Dokonać zmiany w świadomości czytelników przepisując na nowo wszystkie dzieła Czekspira, konsekwentnie zmieniając we wszystkich sztukach i sztuczkach tego niewydarzonego autora „sz” na „cz” i odwrotnie. Dość panowania szpady i miecza!
Szas na czpadę i miesz!
Chociaż cel tego działania może wydać się na pierwszy rzut oka niezbyt jasny, uważam że zawsze wychodzi na dobre mieszanie ludziom w głowach.

Wprowadzić do obiegu kulturowego postać Misia Cząsteczko. Dość tryumfów różnych misiowych wyskrobków w rodzaju Uszatka czy niemądrego Puchatka. Miś Cząsteczko to erudyta i zjadacz glonów. Miś Cząsteczko pali papierosy, chla absynt i ogólnie mówiąc, nic co misiowe nie jest mu obce.
Cel. Uaktywnienie zabaw plenerowych.

Spróbować namówić blogerów do zresetowania łbów, przynajmniej w zakresie odczytywania znaków wielkiej przemiany jaka zachodzi w Salonie24. Rozumiem, że jeden czy drugi czerwony wojownik by mieć na doładowanie swej turbo mocy musi teraz wchodzić w zakręt przypominający bardziej wstęgę Moebiusa niż normalny zakręt, ale żeby za takim podążać?
Przecież on się prześlizgnie a ty biedny blogerze upadniesz na pysk.
Przy okazji chce zwrócić uwagę by się część tutejszego ludu raczyła puknąć gumowym młotkiem w głowę i zrozumiała, że przerzucanie wiarygodności przez niektórych sławnych anonimów bardziej niż cokolwiek innego przypomina przerzucanie obornika w upalny dzień lata.
Smród zgoła niepotrzebny, choć jak widać z jakichś mętnych powodów konieczny dla kogoś.
Cel. Reset wiarygodności.

Uwspółcześnić bitwę pod Grunwaldem zadając kilka pytań, których prości historycy boją się zadać, a jakie od lat prześladują polskie społeczeństwo.
Czy Król Władysław Jagiełło był pedofilem?
Czy Książe Witold w czasie bitwy był pod wpływem alkoholu?
Czy Zyndram z Maszkowic wąchał klej czy coś innego?
Czy Krzyżacy tak naprawdę nie byli grupą pokojowo nastawionych buddystów z Teksasu?
Czy to prawda, że po bitwie, pochód naszych wojsk na Malbork opóźnił osobiście Jarosław Kaczyński?
Dlaczego milczy na ten temat IPN?
Dlaczego milczą na ten temat nieobiektywni, prawicowi publicyści?
Dlaczego lekceważony jest opis bitwy sporządzony przez Janusza Kaczmarka, który wedle własnych słów brał w niej zaszczytny udział?
I najważniejsze! Czas skończyć ze katolskimi urojeniami jakoby przed bitwą nasze chłopaki śpiewały jakąś „Bogurodzicę”! Co by na to powiedzieli postępowi rycerze o zacięciu ateistycznym?

O tym wszystkim wkrótce na moim blogu.

1 komentarz:

  1. Oj panie Jacku, panie Jacku...

    W możliwych 'reakcjach' zdecydowanie brakuje mi pola 'genialne'. Gdyby było 'genialne', to sobie bym w to kliknął i po sprawie. A tak muszę ruszyć tyłek i samemu to napisać.

    Genialne!

    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń