piątek, 31 lipca 2009

Lać i patrzeć czy równo puchnie?


Ukończył czwarte LO w Kaliszu imienia Ignacego Paderewskiego i politologię na Uniwersytecie Wrocławskim. Poseł na sejm z ramienia PiS. W moim konińskim okręgu wyborczym uzyskał ponad 15000 głosów.

Adam Hofman. Facet, który nie wie, ile dni trwało Powstanie Warszawskie.

Sądzi, że raczej, eeee…dwadzieścia osiem. Tyle, co Powstanie w Getcie.
Szczyt poprawności politycznej!

Jest to wstyd zupełnie niewyobrażalny.
Wstyd dla Prawa i Sprawiedliwości z powodu hołubienia w swoich szeregach zupełnego melepety i gamonia.
Wstyd dla szkół, które ukończył.
Nie wstyd tylko pewnie panu Adamowi Hofmanowi, który jak to zwykle bywa, padł ofiarą podstępnej prowokacji.

Kilka lat temu też zrobiono coś podobnego przepytując polityków ze słów naszego hymnu.
Zapamiętałem, że wówczas ten trudny test oblali: Mariusz Kamiński w towarzystwie Ryszarda Kalisza. W swojej naiwności nie sądziłem, że to się kiedyś powtórzy.

Panie Jarosławie Kaczyński! Najwyższy czas na wewnątrzpartyjną edukację, Przydałaby się jakaś szkółka niedzielna w starym dobrym stylu, bo nie mówimy tu o dzieciach, więc jak najbardziej można używać starodawnych metod edukacyjnych.

Proste metody zapamiętania. Sześćdziesiąt trzy razy w pysk i nawet mój przyszywany ziomal zapamięta ile dni trwało Powstanie Warszawskie.
Ręczę za skuteczność. Zresztą inaczej Pan nie trafi do takich tłuków.

Ile trwało Powstanie Warszawskie? – dopytuje reporterka

„- Dwadzieścia osiem dni? Ale proszę nie róbmy takich testów, bo to nic nie daje - zirytował się poseł Adam Hofman”

Biedny poseł! Otóż daje, panie pośle, bardzo wiele daje. Do myślenia.

3 komentarze:

  1. Wielce szanowna Pani! W moim okręgu wyborczym PiS po prostu wszystkie możliwe wybory przegrywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz znowu...Pani. Widzę, że trza na górze podpisywać.
    A to akurat nie ma nic do rzeczy, że przegrywa. Poseł Hofman też w sumie nie błysnął jak na spory okręg swoim wynikiem, ale ordynacja jest ordynacją. Problem nie w PiS. Problem w jakości drugiego szeregu polityków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój szwagier mawia w takich sytuacjach:
    "najlepiej żeby się wszyscy kochali, a najgorzej jak ktoś jest głupi" no cóż zrobisz... widać młodzi wykształceni z dużych miast nie tylko w pelo kariery robią :(

    pozdrawiam Jarku Jarecki :)

    OdpowiedzUsuń