sobota, 16 maja 2009

Wałęsa w Paryżu. Pakiet Libertas


Mistewicz wywalił na „twitterze” info o tym, że 4 czerwca Lech Wałęsa ma wystąpić o godzinie 20 w słodkiej Francji dla Libertas.
Informacja poszła na portale internetowe. W TVN24 odpytano na tę okoliczność pana Gulczyńskiego ( tego sądowego boksera ) który zaprzeczył mdłym słowem.

Sam Lech Wałęsa buja cały czas jak może, a tylko ślepy nie zorientowałby się, że wziął kasę za cały pakiet wystąpień. W jakim stopniu jest to wymierzone w PO czy jak chcą inni w PiS, nie wiadomo. Fakty są takie, że Jarosław Wałęsa wylądował na 10 miejscu na liście PO w wyborach do PE, a pana Gulczyńskiego raczył wywalić z listy kandydatów, osobiście, sam pan Premier.

Bywa i tak.

Kwestia, czy pan Wałęsa wziął kasę za cały pakiet, czy się handryczy o każda imprezę jest problemem fundamentalnym dla zrozumienia tego, co się dzieje, o co zamieszanie i dlaczego konfuzja liderów PO jest tak duża. Milion i sto tysięcy USD, trzeba było wyłożyć, panie Palikot!

Na temat Librtas powiedziano już właściwie wszystko. Patrząc na nazwiska kandydatów można tylko wyrazić zdziwienie, że ktoś tak bystry jak Ganley wybrał popłuczyny po LPR.
Zrobił to ze względu na stanowisko Farfała?

Ale przecież Farfał nie ma żadnych związków, z Libertas. To, że wszędzie wkleja akurat tę partię, porównywalną pod względem poparcia z innymi mniejszymi partiami politycznymi w rodzaju Unii Polityki Realnej, jest pewnie tylko czystym przypadkiem. Gdzie są konferencje prasowe UPR czy Prawicy RP, że spytam, bezczelnie zagadując samego pan Prezesa?

Wiem, że to nic takiego, ale pan Farfał jest na liście mailingowej partii Libertas. Z ciekawości pewnie tam wlazł po newsletter, ale że jest zaznaczony takim samym kolorem jak na przykład Pan Zawisza. Cóż. Zdając sobie sprawę, że się powtarzam, jednak dodam po swojemu:
Bywa i tak!

PS. K. Czuma też tam z ciekawości przyszedł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz