niedziela, 8 marca 2009

Debata kandydatów

W związku z tym, że wkrótce zapadnie kurtyna ciszy wyborczej, pragnę w ostatniej chwili zaprosić Państwa na debatę kandydatów.

- Dobry Wieczór Państwu! W naszym studio gościmy dzisiaj panią Wandę Nieśmiałą oraz panów Romana Szczerego i A. Szybkiego! Miał być z nami także pan Cezary Murzyn, ale jak widać nie dotarł.

Drrrryń. - O dzwoni telefon! Halo, ach to pan, co pana zatrzymało? Co...? Portier z powodów rasowych pana nie wpuszcza. Niech pan go da do aparatu! Panie Stefanie... no tak...hmm.... oczywiście niech go pan nie wpuszcza, dopóki się nie ubierze! I niech go pan czymś przykryje... Jak to czym? Choćby gazetą, to niech pan idzie do kiosku i kupi! Jakąś Wyborczą albo Rzeczpospolitą, czymś dużym! Stanowczo proszę! Tam sie ludzie kręcą!

- Przepraszam bardzo, ale nie jest jasne, czy pan Murzyn do nas dotrze! Dla porządku spytam pana Szybkiego, dlaczego nie chce podać imienia, tylko inicjał.

- Imie za długo trwa. Zawsze mówię Sz! Skoczyłem na dół. Tam jest goły facet. Wypaliłem fajkę i wróciłem!

- Kiedy pan zdążył?

- No szybki jestem! Mój program jest krótki. Wszystko róbmy szybko! Drogę szybko, szybki tramwaj. Żeby ludzie się niepotrzebnie nie kręcili po ulicach. Młodzi niech biegają, to im dobrze zrobi! Starcy niech tuptają! Średni wiek niech szybko chodzi! W urzędzie szybko. Żadnych spraw, żadnego kręcenia się. Zakaz wstępu! W ustępach liczniki czasu. Ludzie tracą moc czasu na siku, że już nie wspomnę... Urząd traci bo się pan urzędnik dopiero nad pisuarem namyśla po co przyszedł. Wyliczenie czasu i oszczędnosci rozdam po programie na małych karteczkach. Czy mogę juz iść? Mam zostać? To proszę szybko i konkretnie.

- Pani Nieśmiała! Wiem, że spędziła pani sporo lat za granicą, może niektóre rzeczy, które pani tam zaobserwowała..

- Może najpierw pan Szczery, ja się trochę nieswojo czuję w studio. Bardzo proszę!

- No dobrze, Panie Szczery, pisze Pan na swoich wyborczych plakatach, że tylko prawdziwy dureń będzie na pana głosował. Czy uważa Pan, że zachęci Pan w ten sposób ludzi do głosowania na siebie!

- Do ludzi trzeba szczerze! Szczerość to grunt! Wygram te wybory w cuglach i drugą kadencję będę się opylał za pieniądze tych debili! Niech Pan na mnie spojrzy! Ani prezencji, ani poglądów, ani jednego pomysłu w tym głupim łbie! Ale 5900 miesięcznie sobie odbieram i bimbam na wszystko! Bo z ludźmi trzeba szczerze! Taką zrobili debatę z kontrkandydatami! Mądrale i gówniarze. Coś tam ględzili, jakieś plany, jakieś grunty, podatki! Wszyscy ziewają, no to ja szczerze, że nic mnie to nie obchodzi, bo każdy dureń, który na mnie głosuje, wie przecież, że nie mam głowy do takich głupot. Zaprosiłem za to wszystkich na piwo i w knajpie dopiero śmiechu z tych głupków! Rewizjoniści, psia krew!

- Coś mi się wierzyć nie chce w ten Pana sukces!

- Widać, że Pan nieobeznany w ludzkiej psychologii a szczególnie w naszej gminie. Mysli Pan, że cztery lata temu pod innymi hasłami startowałem? Nawet w teleekspresie o mnie mówili! Patrz pan na te ulotki i na te też! Te są stare a te nowe. Widzisz Pan jakąś różnicę? Tu obietnice wyborcze! Szosa, chodniki, oświetlenie, gazyfikacja... cała lista. Z dumą mogę powiedzieć, że żadnej nie zrealizowałem, dzięki temu obietnice są jak nowe! A widzisz Pan ten dopisek na czerwono, na dole strony... Tylko dureń może mi uwierzyć! To moje hasło wyborcze!

- Wtrącę się. Miało być szybko a jest długo. Szczerość jest dobra ale szybkość ją wyscignie. byłem zapalić, a na dole ten golas ma już zwolenników. Zieloni i lewica biją portiera i jakiegoś studenta z powodu rasizmu! Ja już muszę biec!

- Pani nieśmiała! Gdzie pani jest? Proszę wyjść spod stolika! Ja nie gryzę!

- Pana program jest do bani! Pan jest do bani! Hej durnie z mojego miasteczka! Jeśli oglądacie swojego burmistrza w telewizji to słuchajcie. Mam was w nosie! Głosujcie na mnie a nigdy nie będziecie mieć prostych chodników! Skansen z was zrobię!

Słychać zbliżające się odgłosy dzikiej awantury i śpiewania Międzynarodówki. Ktoś się wydziera " Niech żyje przyjaźń socjalistyczno- murzyńska! W drzwiach staje zupełnie goły Cezary Murzyn w otoczeniu nastawionej demokratycznie młodzieży. Pani Nieśmiała mdleje! Ogólna wesołość wśród zgromadzonej publiczności. Kurtyna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz